Pielęgnacja włosów to więcej niż regularne mycie i codzienne szczotkowanie. Dobrze dobrana wydobędzie naturalne piękno naszej fryzury, wzmocni pasma, doda im objętości i blasku, a przy tym to wcale nie muszą być kosztowne i czasochłonne zabiegi. Nawet w domowym zaciszu jesteśmy w stanie wpłynąć na kondycję naszych włosów. O czym więc należy pamiętać, by pielęgnacja dała oczekiwany efekt?
Włosy dzieli się ze względu na porowatość – odnosi się to do sposobu ułożenia łusek włosa. Niskoporowate to te, które z natury są gładkie i lśniące, a ich łuski pod mikroskopem przylegają szczelnie do siebie. Takim włosom służą maski z oleju kokosowego, masła kakaowego czy shea, za to nie najlepiej sprawdzają się na nich zabiegi lokówką, trudniejsze jest także farbowanie. Wysokoporowate sprawiają wrażenie delikatnych, łatwo ulegają przesuszeniu, a łuski oglądane pod powiększeniem przypominają kształtem choinkę – nie przylegają do siebie i odstają na boki. Takim włosom przydadzą się oleje – migdałowy, z pestek winogron czy oliwa z oliwek, wymagają też delikatniejszych szamponów, a choć dobrze przyjmują farbę, może ona je wysuszać. Jednak nie jest powiedziane, że mając określony typ włosów jesteśmy skazane na jedną fryzurę! Zarówno na niskoporowatych, jak i tych wysoko- i średnioporowatych możemy wykonać farbowanie czy spektakularny zabieg imprintingu, warto jednak skorzystać z usług profesjonalnego gabinetu fryzjerskiego, jak na przykład ten: https://czesanka.com/imprinting/. Dzięki temu mamy pewność, że oddajemy się w ręce doświadczonych specjalistów, którzy dobiorą kosmetyki do naszych włosów tak, by im nie zaszkodzić.